Pełna treść dostępna jest wyłącznie dla subskrybentów

Masz już subskrypcję? Zaloguj się!

Opisy przypadków wzbogacania przestrzeni kotów niewychodzących

Katarzyna Gruszczyk
House of Cat ODC. 4/8

Na przykładach z praktyki autora poznasz jak zapewnić kotom niewychodzącym przestrzeń i zapewnić mu zaspokojenie wszystkich naturalnych potrzeb.

Koty są zwierzętami bardzo wrażliwymi na zmiany w ich najbliższym otoczeniu. Nawet niewielka ingerencja może przyczynić się do pojawienia się problemów behawioralnych lub/oraz wystąpienia objawów somatycznych. Koty, które były kotami wychodzącymi i na pewnym etapie życia przestały mieć możliwość wychodzenia na zewnątrz, przeżywają wielki stres, który jednak możemy złagodzić, wprowadzając odpowiednie zmiany w kocim otoczeniu.

W artykule pt. Wzbogacenie przestrzeni kota niewychodzącego zostały omówione czynniki, na które należy zwrócić uwagę przy modyfikowaniu kociego środowiska. Tutaj przedstawione zostaną dwa przypadki kotów, u których w wyniku zamknięcia w mieszkaniu wystąpiły problemy behawioralne.

Przypadek 1

Pierwszy przypadek dotyczy Czarka – pięcioletniego wykastrowanego samca kota europejskiego. Czarek od małego mieszkał z właścicielami za granicą i był kotem wychodzącym. Problem zaczął się po przeprowadzce do Polski, gdzie kot ze względu na miejsce zamieszkania nie miał już możliwości wychodzenia na zewnątrz. W ciągu kilku miesięcy zmienił się nie do poznania. Na początku stał się drażliwszy, zdarzało się, że niespodziewanie atakował właścicieli i, jak sami zauważyli, stał się „niedotykalski”. Towarzyszyły mu objawy kompulsywne związane z nadmiernym wylizywaniem i gonieniem własnego ogona. Właściciele poprosili o konsultację w momencie, gdy kot zaczął być agresywny także w stosunku do samego siebie. Potrafił godzinami kręcić się w kółko, polując na własny ogon i raniąc go bardzo dotkliwie. Fakt, że stało się to jedyną kocią rozrywką i powtarzało się codziennie, sprawiał, że ogon nie miał szansy się zagoić pomimo częstych wizyt u lekarza weterynarii i nieprzerwanej antybiotykoterapii. W momencie pierwszej konsultacji niemal na wszystkich ścianach w mieszkaniu kota widać było ślady krwi, którą chlapał z ogona jak z kropidła.

Terapia behawioralna polega, po pierwsze, na zdiagnozowaniu problemu, który powoduje zaburzenia w zachowaniu. Po drugie – na znalezieniu czynników, które wzmacniają to zachowanie, i wyeliminowaniu ich oraz wprowadzeniu w ich miejsce nowych. Bardzo istotnym elementem jest prześledzenie zmian emocji zwierzęcia w trakcie ekspozycji na 
bodziec/bodźce stresowe.

Istotne spostrzeżenia zebrane w czasie konsultacji

Czarek bez wątpienia był pod wpływe...

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla subskrybentów.

Subskrybuj

Pozostałe odcinki

Podobne materiały